I rok lekarski 2008/2009 UM Łódź

ja widzę, że zaliczenie przeze mnie biofizyki stanowi jakiś problem...
wydaje mi się, że wszystko zależy od wylosowanych pytań to raz, a dwa to nie moja wina, że się UCZYŁAM, co wcale nie oznacza, że UMIAŁAM.
to tyle na ten temat.
a nie przyszłam po zasnęłam o 16 i obudziłam się o 3, więc... nie moja wina, że padłam po uczeniu się tydzień nonstop i w noc przed biofizyką uczyliśmy się z Kamilem do 4, naprawdę przepraszam, że zasnęłam... ;-/

proponuję imprezę po poprawce w poniedziałek:>
a o której mamy ją w ogóle? normalnie o 16:30 czy od 14?

nie nie, u cierniewskiego to nie zaliczają ci, którzy umieją, tylko ci, którzy coś wiedzą i ma ochotę ich przepuścić.

wiesz, wydaje mi się, że w pewnym momencie akurat przy biofizyce wątpi się nawet w umiejętność odpowiedzenia na pytanie nr 1- układ a system, no ale co ja tam wiem...

a w ogóle nie rozumiem trochę.
ja mówiłam, że się uczę. uczenie się- pewnien czas poświęcony na naukę czegoś, a umienie czegoś to zupełnie inna bajka, bo trzeba powtarzać, a na to nie było czasu przy biofizyce.

a poza tym, co innego jak ktoś mówił, że się NIE UCZYŁ, a coś umiał i zaliczył, a jak ktoś mówił, że się UCZYŁ i zaliczył.


ależ oczywiście, że się bardzo cieszysz, widać.

Ostatnio edytowany przez karolina (2009-02-11 20:37:51)